Są naprawdę tacy ludzie?

Czas czytania: 3 minuty

Beata, a Ty w ogóle miałaś w gabinecie kogoś żyjącego w poliamorii? – zapytała mnie znajoma dowiedziawszy się, że moje wystąpienie na Konferencji PSTTSR 2025 ma tytuł „Dekonstrukcja mononormatywności”.

Tak, miałam i miewam.

Czy tacy ludzie w ogóle naprawdę istnieją?

– Tak.

Rzeczywista skala poliamorii w Polsce – ukryta za fasadą monogamii

Nie mamy obfitych danych, aby z pewnością określić skalę poliamorii w Polsce. Badania są robione na małych próbach i rzadko.

Jednak z tych źródeł, które są można wywnioskować, że mimo pozornie niskiej akceptacji, badania ujawniają zaskakujące dane o rzeczywistej skali poliamorii w Polsce – i mimo, że stosunkowo często miewam osoby poliamoryczne w gabinecie, muszę przyznać, że nawet mnie to zaskoczyło. Aż 25% Polaków akceptuje związki poliamoryczne, co pokazuje, że praktyka ta jest znacznie bardziej rozpowszechniona niż oficjalne deklaracje. 11% ankietowanych deklaruje gotowość do wejścia w związki romantyczne z więcej niż jedną osobą (https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32725534/).

Ukryte związki i polifobia

Badania międzynarodowe potwierdzają, że osoby poliamoryczne często ukrywają swoje związki z powodu społecznej stygmatyzacji i dominującej narracji konserwatywnej. Większość ma jednego partnera, z którym są otwarcie, podczas gdy relacje z równoległymi partnerami, mimo, że są konsensualne (akceptowane przez innych partnerów), są utrzymywane w tajemnicy wobec osób spoza polikuły, i znacznie rzadziej akceptowane np. przez rodziny i środowisko zawodowe.

Polifobia w Polsce – przyczyny ukrywania

Negatywny dyskurs ekspercki

Analiza wypowiedzi polskich psychologów i seksuologów w mediach pokazuje, że większość ekspertów niewiele wie o poliamorii i podchodzi do niej z podejrzliwością. Decyzja o wejściu w związek poliamoryczny jest traktowana jako dowód defektów psychologicznych lub zapowiedź niekorzystnych skutków dla relacji.

Ukrywanie za monogamiczną fasadą

Z powodu społecznej polifobii wiele osób poliamorycznych jest zmuszonych do ukrywania swoich prawdziwych preferencji związkowych – co jest naprawdę smutne, kiedy sobie uświadomimy, że poliamoria opiera się na konsensualności. Mimo to stygmatyzacja poliamorii pozostaje bardzo żywa i – o dziwo – łatwiej uzyskać społeczną akcpetację zdrady niż poliamorii. Osoby poliamoryczne często:

  • Utrzymują jeden związek otwarcie
  • Są szczerzy i w zgodzie ze swoimi partnerami, ale ukrywają pozostałe relacje przed rodziną i znajomymi, co powoduje rodzaj dysocjacji społecznej
  • Boją się utraty więzi rodzinnych, przyjaźni lub wsparcia społecznego
  • Narażone są na dyskryminację ze strony pracodawców i nawet terapeutów (!)

Wyniki pokazują, że młodsze pokolenie ma znacznie bardziej otwarte podejście do alternatywnych form związków.

Francja prowadzi w otwartości – 33% akceptuje niemonogamię, następnie Norwegia: 31,5%. Holandia i Hiszpania mają 20% akceptacji dla związków otwartych i poliamorii. Dla porównania, w Polsce poliamorię akceptuje 11% społeczeństwa.

Zastanawiająca jest ukryta skala tego zjawiska. Badania sugerują, że liczba osób zainteresowanych związkami otwartymi jest znacznie wyższa niż tych, którzy aktywnie w nich uczestniczą.

Dlaczego dane mogą być zaniżone:

  • Społeczne tabu otaczające niemonogamię w Polsce
  • Konserwatywne poglądy na seksualność, przekonania płynące z hegemonicznej narracji mononormatywnej w filmach i książkach, brak reprezentacji poliamorii w kulturze
  • Realny strach przed negatywnymi konsekwencjami społecznymi
  • Brak rzetelnych badań oceniających rzeczywistą częstość takich związków w Polsce

Osoby poliamoryczne w Polsce funkcjonują w swoistym „podziemiu społecznym”, zmuszeni do ukrywania swojej prawdziwej orientacji związkowej. Rzeczywista skala poliamorii jest prawdopodobnie większa niż wskazują oficjalne badania.

Zajrzyj na Instagramie przykładowo na konta: Steadypoliamory, Dana and The Wolf.
(znasz inne miejsca w sieci o poliamorii? Napisz mi w komentarzu, dzięki!)

Korzystałam z badań statystycznych:
największego polskiego badania przeprowadzonego przez agencję Biostat na zlecenie Gedeon Richter Polska w 2021 roku na próbie 1000 osób w wieku 18-55+ lat, wcześniejszego badania zleconego przez BBC Brit z 2019 roku, oraz badania cytowanego przez „Politykę” w 2022 roku. Europejskie dane dotyczące niemonogamii pochodzą z badań nad swingowaniem oraz badań Eurobarometru dotyczących tolerancji społecznej. Wykorzystałam również własną znajomość dyskursu eksperckiego oraz doświadczenie z praktyki gabinetowej.


Badanie Biostat (2021) 

  • Dom badawczy Biostat przeprowadził badanie na zlecenie Gedeon Richter Polska w kwietniu 2021 roku
  • Próba: n=1000 osób w wieku 18-55+ lat
  • Badanie dostępne na stronie media.mcconsultants.pl i biostat.com.pl

Badanie BBC Brit (2019) 

  • Przeprowadzone przez IQS na zlecenie BBC Brit w lutym 2019 roku
  • Próba: 1000 respondentów
  • Zainspirowane programem „Louis Theroux: Odmienne Stany. Miłość bez ograniczeń”
  • Badanie pt. „Opinie o związkach i poliamorii”

Badanie „Polityki” (2022) 

  • Badanie seksualnych przekonań Polaków zlecone przez tygodnik „Polityka” w 2022 roku
  • Cytowane w artykułach na vogue.pl i innych portalach

Badania Eurobarometru 

  • Badania prowadzone co 4 lata, ostatnie z 2024 roku
  • Oficjalne badania Komisji Europejskiej dotyczące tolerancji społecznej
  • Szczegółowe dane dostępne na ilga-europe.org

Jedna odpowiedź do „Są naprawdę tacy ludzie?”

  1. Osobiście nigdy nie spotkałem się z negatywnym nastawieniem mimo zupełnego nieukrywaną od lat bardzo wielu. Nawet w absurdalnych miejscach jak 1) przypadkowa rozmowa w PKSie na mazowieckiej wsi 2) w areszcie tymczasowym. Ale wiem że ludziom się zdarza zwłaszcza chyba od rodzin?

    A co do stron to https://www.morethantwo.com/ ,tylko ostrzegam że wokół autora była i jest ogromna drama na miarę Heard/Depp.

    A jeśli chodzi o forum to absolutnie nie Reddit tylko polyamory.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.