„Macierzyństwo to miejsce w naszej kulturze, w którym umieszczamy, a raczej grzebiemy, własne konflikty dotyczące bycia w pełni człowiekiem.
Macierzyństwo jest kozłem ofiarnym naszych osobistych i politycznych niepowodzeń. Obwinia się je za wszystko, co jest nie tak ze światem, choć wiadomo, że jego naprawienie jest zadaniem niemożliwym do zrealizowania.
Co robimy matkom, oczekując, że będą dźwigać ciężar wszystkiego, co najtrudniejsze do rozważenia w społeczeństwie i w nas samych? Matki mają i muszą mieć kontakt z najtrudniejszymi aspektami każdego w pełni przeżytego życia.
Dlaczego miałyby widzieć rzeczy jasnymi, niewinnymi i bezpiecznymi?”
[Jacqueline Rose, Matki: esej o miłości i okrucieństwie, fragment, tłumaczenie własne]
Dodaj komentarz